Blog:Ciekawość – pierwszy stopień do prawdy

Z MruczekWiki
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Ciekawość – pierwszy stopień do prawdy
22 kwietnia 2017 | Kenex


Tekst ukazał się pierwotnie na blogu Postprawda Stop dnia 22 kwietnia 2017.

Jako że Postprawda Stop jest martwe, postanowiłem przenieść tekst tutaj.

Ludzie inteligentni, ale pozbawieni ciekawości, skupiają się na tym, by przekonująco wybronić swoje stanowisko. Z kolei ludzie ciekawi, niezależnie od inteligencji, chętnie sprawdzają różne punkty widzenia i dążą do prawdy.

Inteligencja i ogólna wiedza sprzyjają skrajnej ideologii

Swego czasu przeżyłem niemały szok, gdy wykładowca zajmujący się tematyką rynku sprzedażowego, zaczął dużo mówić o tym, że globalne ocieplenie to ściema, wielki spisek ekologicznych grup interesu i koncernów medialnych. Podczas studiowania miałem do czynienia z propagowaniem wielu pseudonaukowcych mitów. Wtedy byłem zdziwiony, ale badania przeprowadzone przez amerykańskiego psychologa Dana Kahana wyjaśniają ten fenomen.

W dobie mediów społecznościowych zamykamy się w bańkach informacyjnych. Chętniej przyjmujemy informacje potwierdzające nasze poglądy i jednocześnie odrzucamy te, z którymi się nie zgadzamy. W takiej sytuacji musimy sobie jakoś wytłumaczyć, dlaczego prawdziwe są te informacje, które nam się podobają. Pomocna w tym jest… wysoka inteligencja.

Profesor prawa i psychologii z Yale Dan Kahan ostatnie 10 lat poświęcił zgłębianiu, dlaczego ludzie wykształceni i inteligentni wpadają w tę pułapkę, przez co nie mogą się uwolnić od skrzywień ideologicznych.

W jednym z eksperymentów zapytał 1500 Amerykanów, czy zgadzają się z następującym stwierdzeniem: „Istnieją solidne dowody na to, że globalne ocieplenie spowodowane jest przez działalność człowieka, m.in. taką jak spalanie paliw kopalnych”. Zebrał od nich też dane dotyczące poglądów politycznych i intelektu. Wydawało się, że wraz ze wzrostem wykształcenia różnice będą się zmniejszać i dążyć do stanowiska nauki. A jednak wyniki były dokładnie odwrotne!

Poziom ogólnej wiedzy tylko pogłębiał różnice. Opinie przedstawicieli przeciwnych obozów – Republikanów i Demokratów – stawały się tym bardziej skrajne, im wyższe mieli wykształcenie. Intelektualiści najszybciej ulegali ‚równaniu politycznemu’ do opinii panującej w ich grupie.

Gdy Kahan zadawał pytania bez zabarwienia politycznego, np. „Czy elektrony są mniejsze niż atomy?”, poziom ogólnej wiedzy i sprawności logicznego rozumowania normalnie przekładał się na wyniki.

Wiele podobnych eksperymentów dawało takie same rezultaty. Przy zagadnieniach o zabarwieniu ideologicznym, ogólna sprawność umysłowa sprzyjała uprzedzeniom i szczelnej bańce informacyjnej.

Lekarstwo na skrzywienie ideologiczne? Naukowa ciekawość

Ciekawość nie jest pierwszym stopniem do piekła. Wręcz przeciwnie! To właśnie ona może nas uratować!

Taką odpowiedź dają badania Kahana z pracy „Advances in Political Psychology”. Naukowa ciekawość to taki rodzaj ciekawości, w której poszukujemy i konsumujemy naukowe fakty z czystej przyjemności. Warto podkreślić, że nie ma żadnego związku z inteligencją. Można spotkać ludzi niezwykle bystrych i do bólu logicznych, którzy jednak sięgają jedynie po wiedzę im niezbędną np. do szkoły, pracy. Są też osoby słabo wykształcone, ale jednak obdarzone pasją odkrywania.

Zespół Kahana zbadał to na grupie blisko 3000 Amerykanów. Na początku dał im testy, które oprócz wielu cech mierzyły także stopień naukowej ciekawości. Pokazano im fragmenty dobrych filmów dokumentalnych emitowanych na popularnonaukowym „Smithsonian Channel” oraz fragmenty programu „Hollywood Rundown”, zawierającego przede wszystkim plotki o celebrytach. Sprawdzano zainteresowanie uczestników oraz to, czy po obejrzeniu zadali sobie trud zweryfikowania tematu.

W drugim badaniu uczestnicy mieli wybrać najciekawszy ich zdaniem artykuł albo film dotyczący najnowszych ustaleń klimatologów. Osoby o niskiej ciekawości wybierały takie, które najbardziej zgadzały się z ich poglądami. Ciekawscy odwrotnie – chętnie sięgali po materiały, które mogły rzucić nowe światło na ich opinię.

Wniosek? Nasz pęd za inteligencją jest przesadzony. Zamiast wartościować siebie w oparciu o testy IQ, lepiej od małego rozbudzajmy ciekawość. A przynajmniej jej nie zabijajmy.

Zobacz też

MiauBlog:

MruczekWiki:

Źródło