Blog:Nie przeceniaj wiedzy aktywistów

Z MruczekWiki
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Nie przeceniaj wiedzy aktywistów
13 listopada 2022 | Kenex


Jeśli ktoś walczy latami w jakiejś sprawie, to musi się na niej znać, prawda? Prawda? To właśnie nie. Mam wrażenie, że ludzie często przeceniają wiedzę aktywistów. To że dla kogoś jakaś rzecz jest bardzo ważna i ma charakter pozwalający na zawziętą walkę, nie oznacza, że ma rację. Uparci ludzie mogą się mylić.

Greenpeace kontra nobliści

Bardzo często, gdy w mediach pojawia się temat związany z przyrodą, jako ekspert wypowiada się ktoś z organizacji Greenpeace. W TVN niejednokrotnie na pasku pojawia się wtedy imię, nazwisko i napis "Greenpeace". Nie ma żadnego, dodatkowego argumentu, czemu mielibyśmy go słuchać (np. "klimatolog"). Samo Greenpeace ma chyba wystarczyć. Problem w tym, że ta organizacja nie jest żadnym autorytetem, a przynajmniej nie powinna. Jej ideologiczne zacietrzewienie w niektórych tematach jest ostro krytykowane przez licznych ekspertów.

Kilka lat temu 110 noblistów napisało list, w którym oskarżają m.in. Greenpeace o ludobójstwo. Czemu tak ostro? Greenpeace wraz z innymi organizacjami ekologicznymi jak Worldwatch czy Resistance and Solidarity Against Agrochemical TNCs robią wszystko, by zablokować "złoty ryż" - wynalazek, który mógłby uratować miliony ludzi przed utratą wzroku i śmiercią. W biednych krajach często podstawą żywienia jest ryż, który naturalnie nie posiada witaminy A. Dlatego masy mieszkańców cierpią na jego niedobór. Złoty ryż, dzięki technologii GMO, został o nią wzbogacony. Ale jego produkcja jest ciągle blokowana, bo wymienione organizacje ekologiczne robią wszystko, by był nielegalny. Więcej.

Książka "W królestwie monszatana" podaje wiele przykładów manipulacji Greenpeacu. Jeśli ktoś ma mocne nerwy, polecam przeczytać. Przykładowo w Afryce, gdzie panuje ogromny strach przed AIDS, przedstawiciele straszą, że GMO powoduje podobne objawy co AIDS właśnie. Autor opisuje wiele ujawnionych oszustw aktywistów anty-GMO, wliczając pisanie "prac naukowych" na zamówienie w fikcyjnych jednostkach akademickich, powiązania finansowe z producentami "żywności ekologicznej", w których interesie jest blokowanie bardziej wydajnego GMO i wiele wiele więcej. Po każdym rozdziale musiałem jakiś czas odsapnąć, bo skala oszustw jest porażająca, a cynicy nie obawiają się nawet zmyślać zjawiska rzekomych, masowych samobójstw, byle tylko udowodnić swoje tezy.

O kontrowersjach związanych z Greenpreace można jeszcze poczytać tutaj.

Aktywizm jest specyficzny

Aby przyciągnąć uwagę mediów, trzeba zwykle być kontrowersyjnym i być lub udawać nieco "szurniętego". Należy co jakiś czas produkować tak zwany hot take, czyli celowo prowokacyjny komentarz o płytkiej zawartości. Media chętnie opatrują go nagłówkami typu "mocne słowa", "zmasakrował", "wywołał burzę", "skandal". Tak buduje się rozpoznawalność. Jest wiele pokojowych protestów, na które media nie zwrócą uwagi lub zadowolą się drobną wzmianką. Ale wystarczy oblać zupą słynny obraz, by wszystkie oczy zwróciły się w tę stronę (więcej).

No i pytanie, ilu ekspertów ma charakter do czegoś takiego. Większość raczej woli spokojną, rzeczową dyskusję. Ludzie blokujący ruch na autostradzie mogą mieć szczere intencje i walczyć w słusznej sprawie, ale to nie znaczy, że zdaliby egzamin z omawianej dziedziny wiedzy. Bycie po właściwej stronie może być efektem farta, w postaci zaufania odpowiednim ludziom, a nie fachowego przeanalizowania argumentów i źródeł.

We wpisie dlaczego warto wykształcić populację wytłumaczyłem zjawisko sieci społecznych i jak one wpływają na wiedzę jednostek. Dwie osoby o zbliżonym potencjale intelektualnym mogą mieć rację lub się mylić, bo obcują z innym przekazem, mają innych znajomych itp.

Podsumowanie

Nie jestem przeciwnikiem aktywizmu. Jak zwraca słusznie uwagę Tomasz Markiewka, aktywista to ktoś, kto zmusza społeczeństwo, by spojrzało tam, gdzie nie chce patrzeć[1] (np. na problem globalnego ocieplenia, który jest realny). Nie lubię jednak, gdy się zakłada, że aktywista posiada ogromną wiedzę. Bo nie musi.

Zobacz też

MiauBlog:

MruczekWiki:

Przypisy